niedziela, 27 czerwca 2010

Już po

Wróciliśmy! Ja nie mogę podnieść nogi, jestem tak zmęczona jakbym co najmniej na piechotę szła do Białego ;p
Jechaliśmy w piątek i jak się okazało był to BŁĄD ogromny ;D 2,5 godziny stałam wraz z 3 innymi osobami i 3 psami w łazience w pociągu, czyli na jakiś niecałych 2 metrach kwadratowych, wraz z moimi 3 torbami (psia, moja, aparat) wielką klatką no i z bagażami moich towarzyszy męczarni ;D
Największą zagadką zawodów było pytanie z krzyżówki "Zupa z buraków" najambitniejszą i najbardziej przyprawiającą mnie o spazmy śmiechu była odpowiedź "buraczkowa" hahahahah nadal się śmieję ;p
Co do zawodów raz z Casy byłyśmy 2, przegrałyśmy czasem z Bambi. Miałyśmy prawie 6 m/s ;D trzy kolejne biegi DIS ale już coraz mniej z mojej winy ;D Gipsy trochę nieśmiało ale przy znajomych psach bardzo się rozkręcała, a jak chciałam to spokojnie ze mną się bawiła na ringu ;-) Jest grzeczna, malutka i drobna, w sumie jestem z niej zadowolona ;-) Miała mega socjal przez ten weekend i jutro dam się jej nacieszyć łąkami i polami ;-)





i Casy na torze:

1 komentarz:

  1. Mój pies chyba by się nadawał na takie zawody, bo czasami jak na niego patrzę to najwięcej frajdy sprawia mu spanie. No ale staram się aby miał także aktywność fizyczną. Wtedy również staram się dbać o jego wygląd i po prostu go pielęgnuję. Mam ze sklepu https://sklep.germapol.pl/ kilka niezbędnych rzeczy, które bardzo pomagają mi w codziennej pielęgnacji mojego psa.

    OdpowiedzUsuń